Producent procesorów komputerowych Intel potwierdził, że prowadzi wewnętrzne dochodzenie w sprawie wycieku ponad 20 GB danych, w tym także kodów źródłowych. Dane pod nazwą exconfidential Lakes, nawiązując do nazwy procesorów Intela (Kaby Lake i najnowsze, jeszcze nie oferowane Tiger Lake, a także Cooper Lake i Ice Lake odnoszące się do procesorów Xeon), zostały udostępnione przez szwajcarskiego programistę Tillie Kottmanna.
Intel od dłuższego czasu przeżywa opóźnienia w dostawach procesorów. Ma duże kłopoty z wprowadzaniem nowych układów scalonych o większym upakowaniu tranzystorów. Nadal więc oferuje procesory budowane w architekturze 14 nm i wprowadza do produkcji architekturę 10 nm, gdy konkurencja już produkuje procesory w architekturze 7 nm i przymierza się do rozpoczęcia produkcji układów 5 nm. Przykładowo Apple, potentat na skalę światową w produkcji smartfonów, w czerwcu br. ogłosił stopniowe przejście z procesorów Intela w komputerach Mac do własnych procesorów serii A, opartych na architekturze ARM. Już teraz procesory do iPhonów są wytwarzane z wykorzystaniem architektury 7 nm. Ich wykorzystanie w nowych komputerach Apple’a pozwoli na znaczące zwiększenie prędkości działania i wydłużenie czasu pracy na bateriach.
Oddzielnym zagadnieniem jest wyjątkowa aktywność w ostatnim czasie tzw. aktorów nie państwowych. Przykładem tego są ataki hakerskie na prominentne konta na Twitterze, pozwy sądowe użytkowników YouTuba czy atak na Garmina. Wojna hybrydowa trwa na całego.