Dziś rano dwumiejscowy myśliwiec MiG-21UM serbskich wojsk lotniczych wykonywał rutynowy lot treningowy na zachodzie kraju, w pobliżu granicy z Bośnią i Hercegowiną, po starcie z bazy w Batajnicy. Około 9:10 czasu lokalnego (07:10 UTC) samolot zniknął z ekranów radarów. Wkrótce okazało się, że MiG-21UM rozbił się w pobliżu miejscowości Brasina niedaleko miasta Mali Zvornik.
Gdy na miejsce katastrofy dotarli ratownicy, znaleźli ciało jednego z lotników. Drugie było poszukiwane przez kilka godzin. Później okazało się, że drugi lotnik zdołał się katapultować, ale także nie przeżył. Ofiary katastrofy to mjr Dejan Krsnik (urodzony 28 maja 1971 w Belgradzie) i kpt. Zvonko Vasiljevic (urodzony 3 października 1977 w Loznicy) ze 101. Dywizjonu Lotnictwa Myśliwskiego 204. Brygady Serbskich Wojsk Lotniczych i Obrony Powietrznej.
Według dostępnych danych, samolot spadł na teren zabudowany. Uderzył w wiejskie gospodarstwo. Jego 59-letni właściciel został ranny. Przewieziono go do szpitala w Loznicy.
Nie wiadomo, co było przyczyną katastrofy. Za najbardziej prawdopodobną uznaje się awarię silnika. Wyjaśnienie przyczyn utrudnia to, że rozbity samolot nie był wyposażony w rejestratory pokładowe.
Rozbity samolot to MiG-21UM (NL-16) – ostatni aktywnie wykorzystywany przez serbskie wojska lotnicze z rodziny MiG-21. Jego numer rejestracyjny to 16185, a seryjny – 516999513. Należał do 101. Dywizjonu Dywizjonu Lotnictwa Myśliwskiego 204. Brygady Serbskich Wojsk Lotniczych i Obrony Powietrznej.
Samolot miał 34 lata – był ostatnim dostarczonym Serbii przez ZSRS (z 261 MiG-21 różnych wersji). Jego ostatni remont prowadzono przez 6 lat i zakończono w 2016. Mógł po nim latać przez 10 lat. Myśliwiec został jednak z powodów technicznych czasowo uziemiony w 2018, a wrócił do lotów 7 maja 2020.