24 czerwca we francuskim Le Castellet odbyło się spotkanie ministrów obrony 7 państw, zaangażowanych w program wojskowego transportowca A400M. Ustalono, że do końca roku zostaną sfinalizowane rozmowy, na temat nowego terminarza dostaw i opłacania programu.
Program rozwoju europejskiego samolotu transportowego dla sił zbrojnych o udźwigu 37 ton, notuje już ponad 3-letnie opóźnienie. Co gorsza, w obecnie budowanych prototypach przekroczono znacznie masę własną, notowane są również inne, poważne usterki techniczne (zobacz: Krach programu A400M?).
Sytuacja ta spowodowała poważne problemy w Niemczech, Francji, Wielkiej Brytanii, Hiszpanii, Turcji, Belgii i Portugalii, które ułożyły plany rozwoju własnych wojsk lotniczych, w oparciu o terminy dostaw A400M. Z punktu widzenia EADS, Airbusa i bezpośredniego wykonawcy zlecenia, Airbus Military Sociedad Limitada, oznacza to zagrożenie zerwaniem kontraktu i wysokimi karami umownymi.
Od kilkunastu miesięcy toczyły się negocjacje, w sprawie statusu programu. Airbus zagroził nawet przerwaniem prac, co okazało się skutecznym środkiem na oddalenie żądań odszkodowawczych. Przedsiębiorstwo wykorzystało również kontekst polityczny przedsięwzięcia. A400M jest flagowym przedsięwzięciem UE w dziedzinie obronności, które może zmniejszyć uzależnienie Starego Kontynentu od amerykańskiej pomocy wojskowej.
Ostatecznie, na zaproszenie francuskiego ministra obrony, Hervé Morina, do Le Castellet przybyli szefowie resortów obrony wszystkich współuczestników programu. Potwierdzili oni pisemnie wolę oparcia transportu strategicznego na A400M. Wyznaczyli również datę zakończenia negocjacji, w sprawie przyszłego terminarza i warunków finansowych dostaw samolotów. Ma to nastąpić do końca bieżącego roku.