W bazie US Air Force Arnold zostały wznowione próby silnika Pratt & Whitney F135, w którym zabudowano nowy wentylator (sprężarkę niskiego ciśnienia). W ich trakcie badana jest integralność strukturalna i właściwości aerodynamiczne nowej konstrukcji.
Próby odbywają się na stanowisku, przystosowanym do symulowania wysokości lotu do 22 860 m i od –51℃ do 232℃. Można tam również symulować prędkość lotu do Ma2,6. Testowanie silnika F135 rozpoczęto w 2019, ale przerwano z powodu konieczności wykonania planowej obsługi technicznej stanowiska. Po ich zakończeniu próby wznowiono i będą kontynuowane do początku 2021.
Dotychczasowe wyniki testów były pozytywne i zachęcające, a wczesne wyniki pozwoliły nam ukończyć próby silnika z nowo zaprojektowanym wentylatorem – powiedział kierownik projektu ppor. Gregory Landrum. Do tej pory w bazie Arnold przeprowadzono próby silników F135 trwające łącznie ponad 5500 godzin.
F135 został opracowany na bazie F119 – dwa silniki tego typu stanowią napęd samolotu wielozadaniowego F-22A Raptor – jest produkowany w trzech wariantach: F135-PW-100, stosowanych w F-35A (wersja konwencjonalnego startu i lądowania), F135-PW-400 dla F-35C (wersja pokładowa, przystosowana do operowania z lotniskowców) i wytwarzany we współpracy z Rolls-Royce’m F135-PW-600 dla F-35B (wersji skróconego startu i pionowego lądowania). F135 rozwija ciąg maksymalny 128 kN (191 kN z dopalaniem).