Dwóch lotników wojsk lotniczych Izraela – 42-letni instruktor mjr Itai Zajden (pilot rezerwy operacyjnej F-16) zamieszkały w kibucu Shoval i szkolony – 19-letni kapral Lihu Ben-Bassa zginęło w katastrofie samolotu szkolnego Grob 120 A, w Izraelu opatrzonego mianem Snunit (Jaskółka). Uczeń-pilot miał za sobą 4 miesiące treningu pilotażu, według programu izraelskich wojsk lotniczych.
Załoga wystartowała do lotu szkolnego z bazy Hatzerim. Maszyna zderzyła się z ziemią 24 listopada o 11:30 czasu miejscowego na polu uprawnym na północ od Berszewy w okolicach kibucu Mishmar HaNegev. Po zaniku korespondencji radiowej z kontrolą obszaru śladem Groba ruszył śmigłowiec poszukiwawczo-ratowniczy z Jednostki 669. z paramedykami na pokładzie. Odnaleziono obu lotników, nie dawali oni jednak znaków życia. Wynika to z zeznań ratownika Josefa Abu Jafera, który pierwszy znalazł się na miejscu katastrofy. Ciała przewieziono śmigłowcem z południa kraju do Instytutu Medycznego Abu Kabir w centralnym Izraelu.
Była to pierwsza katastrofa niemieckiego Grob 120A Snunit od czasu wprowadzenia tych samolotów do programu podstawowego szkolenia lotniczego w Ha Avir (wojskach lotniczych Izraela) w 2002. Podobny wypadek śmiertelny podczas szkolenia podstawowego wydarzył się w 2008, ale instruktor i uczeń zginęli na pokładzie samolotu innego typu. Snunity są dzierżawione do szkolenia od spółki Elbit, która zapewnia odpowiednią liczbę godzin lotu i gwarantuje ich sprawność techniczną. Rzecznik sił zbrojnych Izraela gen. Hidai Zilberman podał, że pod uwagę brana jest także awaria maszyny w powietrzu. Dowódca Ha Avir gen. Amikan Norkin zawiesił do czasu wyjaśnienia przyczyn tragedii wszystkie loty szkolne w Izraelu, zapowiadając powołanie specjalnej komisji śledczej pod komendą oficera w stopniu pułkownika z udziałem przedstawicieli korporacji Elbit.
Śmierć żołnierzy i lotników jest dla Izraela wydarzeniem, które zmusza do zabrania głosu przez najwyższe czynniki polityczne i wojskowe. I tak stało się i w tym przypadku – wyjaśniono opinii publicznej, że typowy lot szkolenia podstawowego trwa mniej niż godzinę, a w sytuacji krytycznej instruktor ma obowiązek przejąć stery. Minister obrony Benny Ganz osobiście złożył kondolencje rodzinom obu lotników.