Reklama
Reklama

11 sierpnia w Wiedniu przedstawiciele Schiebel Elektronische Gerate GmbH i nowoutworzonej Boeing Unmanned Airborne Systems, podpisali porozumienie o wspólnym marketingu bezzałogowego śmigłowca rozpoznawczego Camcopter S-100.

Mimo, że pierwszym, ujawnionym odbiorcą S-100 są wojska lądowe ZEA, zainteresowanie śmigłowcem wyrażają przede wszystkim marynarki wojenne. Camcopter, posiada sprawdzony, automatyczny system startu i lądowania na pokładach okrętów wojennych, co daje mu przewagę nad wieloma konstrukcjami konkurencji / Zdjęcie: Schiebel Elektronische Gerate GmbH

Zatrudniająca jedynie 150 osób austriacka spółka jest producentem udanych, lekkich śmigłowców bezzałogowych, na które zebrano już 200 zamówień z 4 państw: od wojsk lądowych Zjednoczonych Emiratów Arabskich, flotę Pakistanu, a także - prawdopodobnie - marynarki wojenne Indii i Hiszpanii. Zainteresowanie konstrukcją wyraziły również inne państwa europejskie. Śmigłowiec przeszedł m.in. serię testów na niemieckim okręcie wojennym (zobacz: Camcopter na pokładzie K-130).

Bsl o maksymalnej masie startowej 200 kg, jest w stanie przenieść do 50 kg ładunku, a przy standardowej głowicy rozpoznawczej, o masie 25 kg i prędkości ekonomicznej 100 km/h, może pozostawać w powietrzu przez 6 h. Przy czym silnik o mocy 55 KM zapewnia prędkość maksymalną 220 km/h. Zasięg środków przekazu danych wynosi 200 km.

Przeprowadzone dotąd próby potwierdziły wysoką skuteczność zestawu do celów rozpoznawczych. Przetestowano również Camcoptera z zainstalowanymi pociskami kierowanymi LMM Thalesa UK, które mogą służyć do niszczenia lekko opancerzonych celów na dystansach do 8 km (zobacz: Superlekki kpr Thales UK).

Nic dziwnego, że konstrukcją zainteresował się również Boeing, rozwijający kilka projektów bsl, w tym średniego śmigłowca transportowego (zobacz: Bezpilotowy transportowiec Boeinga). Podpisane wczoraj porozumienie precyzuje, że obie strony będą wspólnie oferować śmigłowce i usługi serwisowe. W istocie oznacza to, że Camcopter będzie stanowił uzupełnienie oferty amerykańskiego koncernu. Producent liczy zaś na zamówienia sił zbrojnych USA oraz możliwość modernizacji konstrukcji.

Zatrudniająca jedynie 150 osób austriacka spółka jest producentem udanych, lekkich śmigłowców bezzałogowych, na które zebrano już 200 zamówień z 4 państw: od wojsk lądowych Zjednoczonych Emiratów Arabskich, flotę Pakistanu, a także - prawdopodobnie - marynarki wojenne Indii i Hiszpanii. Zainteresowanie konstrukcją wyraziły również inne państwa europejskie. Śmigłowiec przeszedł m.in. serię testów na niemieckim okręcie wojennym (zobacz: Camcopter na pokładzie K-130).

Bsl o maksymalnej masie startowej 200 kg, jest w stanie przenieść do 50 kg ładunku, a przy standardowej głowicy rozpoznawczej, o masie 25 kg i prędkości ekonomicznej 100 km/h, może pozostawać w powietrzu przez 6 h. Przy czym silnik o mocy 55 KM zapewnia prędkość maksymalną 220 km/h. Zasięg środków przekazu danych wynosi 200 km.

Przeprowadzone dotąd próby potwierdziły wysoką skuteczność zestawu do celów rozpoznawczych. Przetestowano również Camcoptera z zainstalowanymi pociskami kierowanymi LMM Thalesa UK, które mogą służyć do niszczenia lekko opancerzonych celów na dystansach do 8 km (zobacz: Superlekki kpr Thales UK).

Nic dziwnego, że konstrukcją zainteresował się również Boeing, rozwijający kilka projektów bsl, w tym średniego śmigłowca transportowego (zobacz: Bezpilotowy transportowiec Boeinga). Podpisane wczoraj porozumienie precyzuje, że obie strony będą wspólnie oferować śmigłowce i usługi serwisowe. W istocie oznacza to, że Camcopter będzie stanowił uzupełnienie oferty amerykańskiego koncernu. Producent liczy zaś na zamówienia sił zbrojnych USA oraz możliwość modernizacji konstrukcji.

Reklama
Reklama

Powiązane wiadomości

Udostepnij

Reklama
Reklama

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz samodzielnie określić warunki przechowywania lub dostępu plików cookie w Twojej przeglądarce.