Niemiecka Bundesmarine zakończyła eksperymentalne próby wykorzystania bezzałogowego śmigłowca Camcopter S-100, na pokładzie korwety typu K-130. Testy są elementem przystosowania niemieckich okrętów do wykorzystania bezzałogowców.
Austriacki Schiebel Elektronische Gerate GmbH uzyskał już ok. 200 potwierdzonych zamówień na swoje małe śmigłowce Camcopter. Do tej pory ujawniono dwóch klientów: wojska lądowe Zjednoczonych Emiratów Arabskich i marynarkę wojenną Pakistanu (Morskie testy Camcoptera, 2008-04-16). Pozostali dwaj są nieznani, choć wiadomo, że śmigłowce były również testowane przez floty Indii i Hiszpanii. Część dostaw została już zrealizowana.
Zainteresowanie konstrukcją wyraziły również inne państwa europejskie. Śmigłowiec o maksymalnej masie startowej 200 kg, jest w stanie przenieść do 50 kg ładunku, a przy standardowej głowicy rozpoznawczej (o masie 25 kg) i prędkości ekonomicznej 100 km/h, może pozostawać w powietrzu przez 6 h. Przeprowadzone dotąd próby potwierdziły wysoką skuteczność zestawu do celów rozpoznawczych. Przetestowano również Camcoptera z zainstalowanymi pociskami kierowanymi LMM Thalesa UK, które mogą służyć do niszczenia lekko opancerzonych celów na dystansach do 8 km (Superlekki kpr Thales UK, 2008-06-03).
Latem Camcopter został poddany próbom przez Bundesmarine. Niemiecka marynarka wojenna testowała śmigłowiec w trzech tygodniowych turach. Ostatnia zakończyła się kilka dni temu.
Celem prób było stworzenie zasad wykorzystania bezzałogowych śmigłowców dla potrzeb marynarki wojennej. Bundesmarine zainteresowała się tym rozwiązaniem w 2006, kilkanaście miesięcy temu wybierając ostatecznie S-100, jako platformę dla integracji tego typu bsl z okrętami wojennymi.
Zakończone próby zakończyły się sukcesem. Przeprowadzono je na Bałtyku, często przy złej pogodzie. Camcopter wylatał łącznie 20 h i odbył 130 startów. W tym czasie lądował nawet na mokrym pokładzie, wietrze osiągającym ok. 75 km/h i przechyłach rzędu 15º, co zdecydowanie przekraczało wcześniejsze założenia.