Dziś wieczorem, 7 marca 2021 ok. 18:00 czasu lokalnego (17:00 UTC) wkrótce po starcie z prywatnej posesji w pobliżu Deauville w Normandii we Francji rozbił się śmigłowiec Aerospatiale Ecureuil. Dwie osoby, które miały nim lecieć do Oise, zginęły na miejscu. Jedną z ofiar okazał się 69-letni Olivier Dassault – spadkobierca Serge’a, wnuk Marcela (zmarł w 1986), założyciela Dassault Aviation.
Olivier Dassault był synem Serge'a Dassault, którego grupa produkuje samoloty wojskowe i cywilne oraz jest m.in. właścicielem gazety Le Figaro. W 2002 został wybrany do Zgromadzenia Narodowego – niższej izby parlamentu, i reprezentował, jako centroprawicowy republikanin, region Oise w północnej Francji. Według Forbesa był w 2019 uznany za 361 najbogatszego człowieka na świecie, z majątkiem o wartości 6,3 mld euro.
Ze względu na karierę polityczną, by uniknąć konfliktu interesów, Olivier Dassault zrezygnował z udziału w zarządzie Dassault. Wcześniej planowano, że będzie następcę Serge'a na czele rodzinnego holdingu. Ta rola przypadła ostatecznie byłemu dyrektorowi generalnemu Dassault Aviation, Charlesowi Edelstenne.
Drugą z ofiar katastrofy jest pilot śmigłowca. Jego personaliów na razie nie ujawniono.
Nie wiadomo, co było przyczyną katastrofy. Badania są utrudnione ze względu na panujące ciemności.
Rozbity śmigłowiec to Aerospatiale AS350B Ecureuil, zn. rej. F-GIBM, nr ser. 1424. Należał do DoliJet.