Należący do izraelskiego lotnictwa wojskowego F-16I lądował awaryjnie z wyłączonym silnikiem w bazie Ramon na pustyni Negev.
Do incydentu doszło 2 września. Według nieoficjalnych informacji, dwumiejscowy F-16I wykonywał rutynowy lot szkolny. Jego silnik wszedł w sposób niekontrolowany na wysokie obroty. Kontroler lotu polecił wznieść się na większą wysokość i wyłączyć silnik. Awaryjne lądowanie zakończyło się sukcesem.
Incydent został uznany za poważny. Dowódca IAF, Maj.-Gen. Ido Nehushtan, postanowił o czasowym zawieszeniu lotów F-16I Sufa. W tym czasie zostaną one poddane specjalnym przeglądom.
To drugi w ostatnim okresie poważny problem z F-16I. W marcu 2008 izraelskie F-16I zostały uziemione z powodu wydzielania formaldehydu w kabinie samolotów (Izrael wstrzymał loty F-16I).