Ministerstwo obrony ChRL przekazało nieodpłatnie siłom zbrojnym Bośni i Hercegowiny (Orużane Snage Bosne i Hercegovine) wojskowe ciężarówki, przyczepy niskopodwoziowe do przewozu czołgów i różnego typu maszyny inżynieryjne wraz z zestawem części zamiennych o wartości 2,5 mln lokalnych marek zamiennych (KM), czyli 1,5 mln USD. Obszernie informuje o tym resort obrony rządu w Sarajewie. Chińczycy podarowali ma rzecz obronności federacyjnej republiki 10 wozów na podwoziach własnych wojskowych ciężarówek Sinotruk Howo 6x4 (6 wywrotek, 2 ciągniki siodłowe z przyczepami niskopodwoziowymi i dwa wozy dostawcze z żurawiami), a także 5 specjalistycznych inżynieryjnych maszyn samojezdnych (wozy załadowcze, wozy z lemieszami, buldożery) marki LiuGong.
W ceremonii przekazania chińskiego sprzętu uczestniczył minister obrony rządu w Sarajewie – Sifet Podżić. Oświadczył, że bardzo sobie ceni podarunek Pekinu, pozwalający na modernizację armii federacyjnej, tym bardziej, że jest już to kolejna chińska bezpłatna dostawa sprzętu nie bojowego, ale o wielkiej użyteczności w przypadku stawiania czoła ewentualnym klęskom żywiołowym.
Coraz cieplejsze relacje Sarajewa z Chinami rozpoczęły się oficjalnie w 1995. W 2013 chiński bank uruchomił linię kredytową dla Bośni i Hercegowiny o wartości 10 mld USD. Za jego pomocą wzniesiono niedaleko Banja Luki elektrownię w Stanari o mocy 300 MW. Budowała ją chińska spółka – Dongfang Electric Corporation dla inwestora brytyjsko-serbskiego – grupy EFT. Chińczycy zbudowali również 53-metrową tamę, tunel i hydroelektrownię o mocy 35 MW na słynnej z walk partyzanckich w II wojnie światowej rzece Neretva. A także 40 km autostrady łączącej Banja Lukę z Priedorem.
Chińczycy oferują siłom zbrojnym Bośni i Hercegowiny wspólny trening operacji pokojowych oraz możliwość studiów dla oficerów w swych akademiach wojskowych. Po Serbii, Bośnia i Hercegowina jest na Bałkanach drugim obszarem ciągłego wzmacniania wpływów Chin na różnych płaszczyznach, także na polu militarnym.
Na podstawie relacji Igora Bożinovskiego