Z powodu problemów z silnikami nie może latać co najmniej 46 samolotów wielozadaniowych F-35. Chodzi o wady powłoki termoochronnej na łopatkach wirnika turbiny, która zużywa się szybciej niż oczekiwano. Z ich naprawami nie nadąża ośrodek serwisowania silników napędzających F-35 – F135 Heavy Maintenance Center w Tinker Air Force Base w stanie Oklahoma.
Problemy z uziemieniem F-35 dotyczą głównie US Air Force. Nie może latać aż 41 samolotów Lightningów II tej formacji. Pozostałe uziemione z powodu problemu z silnikami F-35 należą do USMC, US Navy i 3 użytkowników zagranicznych. Dane na ten temat pochodzą z 8 lipca.
USAF dysponują 283 F-35A. To oznacza, że z powodu degradacji powłoki wapniowo-magnezowo-glinowo-krzemianowej (Calcium-Magnesium-Alumino-Silicate, CMAS) nie może latać aż 15% z nich. Według dostępnych informacji, kłopoty z jakością silników produkowanych przez Pratt & Whitney do napędu F-35 zdarzają się nie po raz pierwszy. Jeśli będą się powtarzać, liczba uziemionych samolotów USAF już wkrótce może przekroczyć 20%.