Na terenie rosyjskiego kotwicowiska lekkich sił patrolowych Zalewu Wiślanego w Primorsku – na północny wschód od głównej bazy Floty Bałtyckiej w Bałtijsku (Zalew Primorskij) – miała miejsce uroczystość przekazania do służby pierwszych na tym akwenie szybkich łodzi transportowo-szturmowych BK-16, jednostek projektu 02510.
Jak podaje służba prasowa Floty Bałtyckiej łodzie zostały włączone w skład tej formacji i rozlokowane na Zalewie Wiślanym na specjalny rozkaz dowódcy rosyjskich sił morskich (WMF) – admirała Nikołaja Jewmienowa. Dowodem tego była obecność podczas uroczystości podniesienia bander na łodziach w Primorsku specjalnego wysłannika Moskwy – admirała Olega Apiszewa, zastępcy szefa Sztabu WMF Rosji.
Szybkie łodzie szturmowe BK-16 – wzorowane na szwedzkich jednostkach specjalnych, przeznaczonych do operacji na wodach przybrzeżnych Bałtyku – zaprojektowała spółka Jewrojachting z Rybińska. Budowane są masowo do służby przybrzeżnej i na wodach śródlądowych w stoczni rybińskiej, która należy do koncernu Kałasznikow. Pierwsza jednostka trafiła do rąk marynarzy rosyjskich w 2014. Od 2015 dostarczane są kolejno flotom – Północnej, Czarnomorskiej, a obecnie trafiają do Floty Bałtyckiej do bazy usytuowanej na brzegu Zatoki Primorskiej. Pierwsze egzemplarze wypróbowywano na wodach Morza Czarnego po inkorporacji Krymu i zajęciu Sewastopola, jako szybkie jednostki interwencyjno-patrolowe.
BK-16 mają wyporność całkowitą 19 t, długość – 16,78 m, szerokość – 3.96 m i – co ważne dla operacji na bardzo płytkich wodach Zalewu Wiślanego – niewielkie zanurzenie, równe 0,83 m. Dzięki specjalnym turbodieslom konstrukcji włoskiej i dwóm śrubom napędowym mogą rozwijać szybkość do 42 węzłów (wchodząc w ślizg). Załoga stała jest dwuosobowa. Do tego dochodzi 19 żołnierzy desantu, którzy mogą obsługiwać zdalnie sterowane stanowisko wukaemu kal. 12,7 mm i kilka kaemów na pokładzie. Jednostki są częściowo opancerzona i odporne na ogień broni maszynowej kal. 7,62 mm. Co interesujące, łodzie mogą stawiać miny morskie w pasie przybrzeżnym i dysponują (teoretycznie) własnymi latającymi bezzałogowcami rozpoznawczymi.