Wczoraj w Huffman Prairie, części bazy lotniczej Wright-Patterson, rozbiła się replika samolotu Flyer III, pilotowana przez Marka Dusenberry`ego. Pilot został przewieziony do szpitala. Jego stan jest ciężki.
Mark Dusenberry zbudował latającą replikę Flyera III, trzeciego modelu braci Wright, różniącego się od poprzednich dwóch większymi powierzchniami sterowymi. Dzięki temu okazał się łatwiejszy w pilotażu.
Dusenberry przygotowywał się do pikniku 5 października, który co roku upamiętnia pierwszy lot Flyera III w Hoffman Prairie, z 1905. Już raz, w 2007 replika spadła na ziemię, pilot wyszedł jednak z wypadku bez obrażeń. Wczoraj, kilkanaście sekund po starcie do drugiego lotu treningowego, samolot Dusenberry`ego nagle zadarł do góry przód, by po chwili opaść w dół. Spadł z wysokości ok. 5 m, pod bardzo ostrym kątem. Na razie nie są znane przyczyny wypadku.
Pilot doznał bardzo poważnych obrażeń i został natychmiast przewieziony do szpitala na pokładzie śmigłowca medycznego. Po dwóch operacjach lekarze określili jego stan jako ciężki, ale stabilny.
Teoretycznie upadek przy stosunkowo niewielkiej prędkości poziomej i z wysokości kilku metrów nie musiał zakończyć się tak tragicznie. Pilot leżał jednak na brzuchu, głową do przodu, identycznie jak w samolocie braci Wright. Nie dawało to żadnych szans na zmniejszenie obrażeń.