Dziś, 17 października zakończyły się pierwsze od dwóch lat wspólne rosyjsko-chińskie ćwiczenia na wodach Morza Japońskiego – Morskie Współdziałanie 2021. Obie strony przeznaczyły do nich spore siły. 13 października w Zatoce Piotra Wielkiego na południe od Władywostoku zameldowała się silna eskadra chińska, którą Pekin wydzielił do ćwiczeń. W jej skład weszły nowoczesne niszczyciele rakietowe Kunming, Nanczang, korwety Binczou i Liuczou oraz konwencjonalny okręt podwodny. Armadę chińską wspierały okręt zaopatrzeniowy i jednostka ratownicza. Rosjanie wystawili jednostki Floty Oceanu Spokojnego – niszczyciel rakietowy projektu 1155 typu Udałoj – Admirał Pantieliejew, dwie korwety rakietowe projektu 20380 – Gieroj Rossijskoj Fiedieracii Ałdar Cydendżanow i Gromkij, dwa niszczyciele min, okręt podwodny projektu 877 typu Warszawianka – Ust Bolszereck oraz liczne małe jednostki rakietowe plus okręt ratowniczy.
Służba prasowa Floty Oceanu Spokojnego WMF FR podała, że ćwiczenia wspierało 12 rosyjskich samolotów i śmigłowców morskich. Scenariusz przewidywał wspólne wyjście na pełne morze obu zespołów z akwenu zagrożonego blokadowym minowaniem (za pomocą rosyjskich niszczycieli min), a następnie zdobywanie doświadczenia we wzajemnym ubezpieczaniu szyków przed umownym przeciwnikiem. Elementem ćwiczeń były także wspólne poszukiwania śledzącego zespół nieprzyjacielskiego okrętu podwodnego i jego blokada, strzelania do holowanych celów, a także wzajemna pomoc w przypadku ewentualnych uszkodzeń.
Media rosyjskie wskazują na fakt, iż ćwiczenia rosyjsko-chińskie na wodach Morza Japońskiego są demonstracją wspólnych poczynań morskich w odpowiedzi na powstanie na Pacyfiku nowego sojuszu Australii, Wielkiej Brytanii i USA – AUKUS. Pierwsze wspólne manewry morskie flot Rosji i Chin miały miejsce w 2005 i były częścią wielkich ćwiczeń Pokojowa Misja – szanghajskiej organizacji współpracy (na początku Szanghajska Piątka - prócz Moskwy i Pekinu obecnie grupuje ona stolice państw dawnego ZSRR oraz Indie i Pakistan). Od 2012 ćwiczenia flot Rosji i Chin na Pacyfiku organizowane są regularnie. Miały miejsce na Morzu Żółtym, na Morzu Wschodniochińskim i Morzu Południowochińskim. Z powodów epidemicznych ćwiczenia Morskie Współdziałanie 2020 odwołano.
Na wodach Zatoki Piotra Wielkiego Morza Japońskiego doszło do incydentu rosyjsko-amerykańskiego, kiedy niszczyciel rakietowy US Navy Chafee (DDG-90) – śledzący przebieg ćwiczeń – został, jak twierdzą źródła moskiewskie, przegnany, ponieważ niebezpiecznie zbliżył się do granicy wód terytorialnych Rosji i obszaru manewrów. W akcji wziął udział drugi z rosyjskich niszczycieli typu Udałoj Floty Pacyfiku – Admirał Tribuc (w sumie Rosjanie mają ich 4 na Oceanie Spokojnym – planują ich przezbrojone w nowoczesne systemy rakietowe). Rosyjska jednostka miała się zbliżyć na odległość ok. 50 m do niszczyciela amerykańskiego w chwili kiedy ten wypuszczał w powietrze pokładowego Seahawka. US Navy odrzuciła oświadczenie rosyjskie dowodząc, że nikt nikogo nie odciągał siłą od przekraczania granicy wód terytorialnych, a USS Chafee działał rutynowo na wodach międzynarodowych Morza Japońskiego, wedle reguł prawa międzynarodowego, kiedy pojawił się okręt rosyjski. Komunikat amerykański wieńczy zapewnienie, że Stany Zjednoczone Ameryki będą pływały i latały wszędzie tam, gdzie pozwalają na to reguły prawa międzynarodowego...