W katastrofie samolotu Cessna 210 zginął wczoraj pilot-instruktor z uniwersytetu Utah Valley.
30-letni Benjamin Hill wystartował z lotniska Spanish Fork-Springville. Na krótko przed lądowaniem na lotnisku Provo Municipal, 5-7 km od pasa startowego, zaczął przerywać silnik jego samolotu. Hillowi nie udało się dolecieć z wyłączonym silnikiem do pasa. Rozbił się około 16:10 kilkaset metrów przed nim.
Benjamin Hill był studentem zarządzania lotnictwem Utah Valley University. Miał żonę i dwoje dzieci. Licencję instruktora lotniczego uzyskał 2 lata temu.
Rozbity samolot to 4-miejscowa Cessna 210 Centurion. Rzecznik UVU podał, że nie był on własnością uniwersytetu.