Amerykańska Missile Defense Agency (MDA) z Dahlgren w Wirginii przyznała kontrakty na kolejne fazy opracowania koncepcji Glide Phase Interceptor (GPI) do obrony przed pociskami hiperdźwiękowymi. Raytheon Missiles and Defense z Tucson w Arizonie uzyskał kontrakt o łącznej wartości 20 968 584 USD. Lockheed Martin z Sunnyvale w Kalifornii otrzymał kontrakt o podobnej wartości – 20 938 788 USD. Nieco mniejsza kwota przypadła Northrop Grumman Systems z Chandler w Arizonie – 18 957 035 USD.
Za przyznane środki koncerny mają rozwijać i udoskonalać koncepcje systemów przechwytujących pociski hiperdźwiękowe w fazie lotu szybowego (bez napędu). Oferenci zostali wybrani w postępowaniu prowadzonym przez Enhanced Hypersonic Defense Broad Agency. Wszyscy wraz z zawarciem kontraktów mają otrzymać po 8 mln USD na badania, rozwój, testy i ewaluację projektowanych systemów. Projekty koncepcyjne prototypów mają być gotowe do września 2022.
Pociski hiperdźwiękowe są znacznie trudniejsze do wykrycia i zniszczenia niż rakiety balistyczne. Nie lecą bowiem po przewidywalnej trajektorii, krócej znajdują się poza atmosferą i mogą manewrować przez większość czasu lotu. Według dostępnych danych, GPI jest opracowywany w celu niszczenia pocisków hipersonicznych, gdy przelatują one przez górną warstwę atmosfery Ziemi na wysokości około 70 km z prędkością większą niż Ma5. Ma startować z okrętów US Navy wyposażonych w systemy Aegis.
Tylko dwa państwa dysponują operacyjnymi pociskami hiperdźwiękowymi. To FR i ChRL. USA od lat bez powodzenia prowadzą prace nad podobną bronią. Stąd próba zbudowania przynajmniej systemu obronnego. Analitycy oceniają, że będzie to bardzo trudne, jeśli nie niemożliwe.