Teleskop kosmiczny James Webb po 2 tygodniach zakończył rozkładanie głównego lustra do konfiguracji roboczej. Wcześniej udało się rozwinąć osłonę przeciwsłoneczną wielkości kortu tenisowego. Teraz urządzenie zmierza do docelowego miejsca na orbicie – punktu Lagrange’a 2, w którym zachowana jest równowaga grawitacyjna między Ziemią a Słońcem. Stamtąd ma prowadzić obserwacje dalekiego Kosmosu przez co najmniej 20 lat.
Pozłacany reflektor – centralny komponent nowego teleskopu kosmicznego – ma szerokość ok. 6,5 m. Ma umożliwić obserwację obiektów, które powstały zaledwie kilkaset milionów lat po Wielkim Wybuchu. Pozwoli też na analizowanie budowy odległych planet, w tym ich atmosfery.