Szef Federal Aviation Administration (FAA) Steve Dickson poinformował pracowników o zamiarze odejścia ze stanowiska. W notatce zamieszczonej w Intranecie decyzję uzasadniał sytuacją rodzinną. W liście do prezydenta Joe Bidena miał napisać, że czas wracać do domu. Dickson stwierdził, że okresy rozłąki z rodziną, spowodowane nadmiarem obowiązków i ograniczeniami epidemicznymi były w ostatnich latach zbyt długie.
Steve Dickson urodził się w 1957. Swą karierę lotniczą rozpoczął w wojsku, a później latał samolotami komercyjnymi. Szefem FAA został 12 sierpnia 2019. Stanowisko objął po kryzysie wywołanym fatalną rolą odegraną przez Agencję w związku z certyfikacją Boeinga 737 MAX. Błędy w oprogramowaniu tego samolotu doprowadziły do dwóch katastrof, w których zginęło 346 osób.
Do decyzji o odejściu Dicksona miały przyczynić się spory wokół reakcji FAA na możliwe zakłócanie przez sygnały sieci komórkowych 5G systemów wspomagania lądowania samolotów na dużych lotniskach. Dickson musiał tłumaczyć swe, dość radykalne, decyzje przed Kongresem. Stał się w tym czasie przedmiotem ataków koncernów telekomunikacyjnych.
Kadencja Dicksona miała trwać 5 lat. Dzisiaj ma zostać ogłoszone wcześniejsze odejście, które powinno nastąpić 31 marca 2022. Przewiduje się, że miejsce Dicksona zajmie dotychczasowy zastępca, Bradley Mims.