Władze ChRL nakazały agencjom rządowym i korporacjom państwowym wymianę zagranicznych komputerów na krajowe odpowiedniki działające z wykorzystaniem chińskiego systemu operacyjnego. Łącznie w ciągu 2 lat ma zostać wymienionych co najmniej 50 milionów urządzeń. W przyszłości rząd ChRL zamierza rozszerzyć wymagania dotyczące komputerów na regionalne instytucje państwowe.
Chiny zamierzają w ten sposób zmniejszyć zależność instytucji państwa od geopolitycznych rywali, takich jak Stany Zjednoczone Ameryki. Działania podjęte przez chińskie władze przygotowują do ewentualnego nałożenia nowych sankcji przez Waszyngton. Chińczycy wyciągają w ten sposób wnioski z amerykańskich ataków na Rosję.
ChRL już od końca lutego prowadzi testy funkcjonowania rządowych systemów komputerowych w warunkach ewentualnych sankcji. Objęły one wszystkie resorty i kontrolowane przez państwo korporacje. Teraz mają one wypracować odpowiedź na potencjalne ograniczenia ze strony Zachodu.
Decyzja władz ChRL będzie miała duże znaczenie gospodarcze. Stracą na niej amerykańskie giganty technologiczne, w tym HP, Dell Technologies, Microsoft i Apple.Zyskają natomiast koncerny chińskie, w tym przede wszystkim Lenovo Group.