Kilku członków władz Meta (właściciel Facebooka), w tym Mark Zuckerberg – dyrektor generalny i Sheryl Sandberg – dyrektor operacyjna, ma być przesłuchanych w związku z pozwem sądowym w sprawie skandalu Cambridge Analytica. Chodzi m.in. o wpływanie na wybory w wielu krajach, w tym samych Stanach Zjednoczonych Ameryki (wybory w 2016). Wiadomo, że Cambridge Analytica wspierała także obecnie rządzących w Polsce oraz wpływała na wyniki referendum w sprawie Brexitu.
Zgodnie z dokumentem sądowym złożonym na początku tygodnia, Zuckerberg będzie musiał odpowiadać na pytania do 6 godzin. Sandberg może zeznawać do 5 godzin. Sandberg ma odejść z Meta do końca roku – wtedy przesłuchiwany może być jej następca.
Zuckerberg i Sandberg zmierzyli się już z mnóstwem pytań dotyczących Cambridge Analytica. Teraz, jeśli sędzia wyrazi na to zgodę, mogą mieć do czynienia z pozwem zbiorowym. Pozew dotyczy tego, że Facebook nielegalnie udostępniał dane użytkowników stronom trzecim i nie chronił odpowiednio tych danych przed nadużywaniem w złych celach.
To nie pierwszy raz, kiedy Zuckerberg będzie w centrum uwagi w związku ze skandalem Cambridge Analytica. W 2018 musiał zeznawać przed Kongresem. Mniej więcej w tym czasie Sandberg odpowiadała mediom na pytania o współpracę Facebooka z Cambridge Analytica, uzasadniając ją swoim modelem biznesowym.