GKKE, wspólna organizacja niemieckiego Kościoła katolickiego i protestanckiego, zajmującą się kontrolą poczynań niemieckiego rządu, skrytykowała wzrastający eksport broni oraz wyposażenia wojskowego do krajów niestabilnych i łamiących prawa człowieka.
Coroczny raport GKKE powstaje przy współpracy instytutów, zajmujących się stosunkami międzynarodowymi i zagadnieniami pokoju. Dokument, opublikowany w poniedziałek, poświęcony jest niemieckiemu eksportowi broni i wyposażenia wojskowego w 2008.
Autorzy przypomnieli, że RFN stała się w ubiegłym roku 3. eksporterem na świecie, po USA i Francji, sprzedając wyposażenie wojskowe o wartości ponad 8,5 mld USD. Dodajmy, że zachodni sąsiad, mimo o wiele niższego poziomu eksportu w poprzednich latach, awansował dzięki ubiegłorocznym wynikom na 4. miejsce, w odniesieniu do okresu 2003-2008, wyprzedzając Wielką Brytanię (zobacz: Irak największym importerem uzbrojenia).
Działacze GKKE poinformowali, że największym zainteresowaniem cieszyły się okręty podwodne i nawodne, broń pancerna oraz strzelecka, jak również amunicja.
Stwierdzili, że choć większość zawartych w 2008 transakcji nie budzi sprzeciwów - 45% ich wartości dotyczyło sprzedaży broni do krajów UE - część broni trafi do krajów problematycznych. W 1998 poprzedni rząd Gerharda Schroedera wprowadził bowiem zasadę nie sprzedawania broni do krajów łamiących prawa człowieka lub znajdujących się w stanie konfliktów albo w rejonach politycznej niestabilności. Bezpośrednie stosownie zapisów tego dokumentu powinno wyeliminować z transakcji eksportowych 51 państw. Tymczasem Berlin sprzedał w ubiegłym roku broń i wyposażenie wojskowe za ponad 1 mld Euro m.in. do Indii, Pakistanu, Rwandy i Jemenu, a także Iraku oraz Afganistanu.
GKKE uznała, że jest to oznaka postawienia na rozwój przemysłu i wzrost eksportu, kosztem łamania uzasadnionych ograniczeń w handlu bronią. Oba kościoły zaapelowały do parlamentu o przestrzeganie przepisów, obowiązujących od 1998, a także o większą przejrzystość polityki informacyjnej - część transakcji nie została ujawniona opinii publicznej.