Ministerstwo obrony narodowej poinformowało o opóźnieniu transportu ciała st. szer. Michała Kołka, który zginął w sobotę w Afganistanie. Uroczystość powitania zwłok odbędzie się w Rzeszowie, w nieokreślonym jeszcze terminie.
Opóźnienie spowodowane zostało przez stronę amerykańską, która nie wywiązała się z wcześniej planowanych terminów lotów, z nieujawnionych przyczyn. MON nie poinformowało na razie o nowym czasie przylotu maszyny na lotnisko w podrzeszowskiej Jasionce.
22-letni st. szer. Michał Kołek został zabity w sobotę, w czasie ataku partyzantów na polski patrol, 3,5 km na północ od bazy ogniowej Four Corners, około 20 km od bazy Ghazni. Talibowie ostrzelali nasz pododdział z broni ręcznej i granatników przeciwpancernych. W czasie walki pomocy polskiemu patrolowi udzielił znajdujący się w pobliżu pododdział amerykańsko-afgański, a także wezwane samoloty myśliwsko-bombowe oraz polscy i afgańscy żołnierze sił szybkiego reagowania.
W trakcie walki zginął polski żołnierz i 6 napastników. Uszkodzone zostały dwa transportery Rosomak. Starszy szeregowy Michał Kołek jest 16. Polakiem, zabitym w czasie misji w Afganistanie.