Altair


Autoryzacja


Resetuj hasło

Tajemnica śmierci Gagarina

Lotnictwo wojskowe, Strategia i polityka, 10 stycznia 2010

Pierwszy sowiecki kosmonauta, Jurij Gagarin, zginął w locie treningowym z powodu ataku paniki, twierdzi Igor Kuzniecow i związana z nim grupa specjalistów lotniczych.

Gagarin zginął 27 marca 1968 w locie treningowym myśliwcem MiG-15. Samolot rozbił się niedaleko wsi Nowosiełowo w obwodzie Władimirowskim. W katastrofie zginął też drugi członek załogi samolotu -- Władimir Sieriegin.

Do tej pory nie wyjaśniono wiarygodnie, co się stało feralnego dnia. Cytowany przez /Telegraph/ Igor Kuzniecow twierdzi, że dwuosobowa załoga MiGa-15 wpadła w panikę po stwierdzeniu dehermetyzacji kabiny. Piloci postanowili szybko zmniejszyć wysokość lotu, która wynosiła ok. 3 km. Jeden z nich zrobił to jednak zbyt gwałtownie i samolot wpadł w niekontrolowaną spiralę, z której piloci, którzy utracili orientacje przestrzenną, nie potrafili go wyprowadzić. Piloci mogli przed uderzeniem w ziemię utracić przytomność z powodu zbyt dużego przeciążenia.

Igor Kuzniecow, emerytowany pułkownik WWS, specjalista od eksploatacji samolotów, i grupa niezależnych specjalistów, to kolejni eksperci, którzy usiłują wyjaśnić tajemnicę śmierci Gagarina. Przed nimi pojawiały się m.in. teorie spiskowe o zamachu inspirowanym przez samego Leonida Breżniewa, 1. sekretarza KPZR, czy o alkoholizmie pierwszego kosmonauty. Oficjalne, ale nie publikowane wnioski, mówiły o nagłym manewrze związanym z uniknięciem balonu meteorologicznego lub uniknięciem wejścia w chmury. To on miał spowodować utratę kontroli nad samolotem i jego wpadnięcie w korkociąg.

Kuznieców twierdzi, że jego zespół, pracując przez 9 lat, użył najnowocześniejszych metod badawczych i wykorzystał nieznane dotąd zeznania świadków. Zdaniem ekspertów, załoga wykonująca lot przed Gagarinem i Sierieginem pozostawiła otwarty jeden z wentyli kompensujących zmiany ciśnienia (do tej pory uważano, że to Gagarin sam leciał poprzednio tym samym samolotem, 2 dni wcześniej). I to właśnie jego działanie obaj piloci mogli potraktować jako objaw awaryjnej dehermetyzacji kabiny. Kuzniecow dodaje, że nawet gdyby rzeczywiście nastąpiło rozszczelnienie, nie zagrażało to życiu pilotów. Ci jednak mieli wpaść w panikę i zareagować zbyt gwałtownie na powstałą sytuację.


Drukuj Góra
www.altair.com.pl

© Wszelkie prawa zastrzeżone, 2007-2024 Altair Agencja Lotnicza Sp. z o. o.