Ranny w ukraińskim ostrzale Doniecka były szef Roskosmosu, a obecnie przewodniczący grupy doradców wojskowych i ośrodka Carskije Wołki Dmitrij Rogozin został przewieziony do szpitala w Moskwie. Razem z nim trafiło tam dwóch innych rannych. Lekarze z Doniecka i Rostowa nie zdecydowali się ich operować. Rogozin ma być operowany w ciągu najbliższych kilku dni. Wcześniej ma wziąć udział w pogrzebie swojego doradcy – ochroniarza, który zginął w Doniecku.
Wieczorem 21 grudnia 2022 artyleria ukraińska ostrzelała Hotel Szesz-Besz w Doniecku, w którego restauracji przebywał Rogozin, obchodzący tego dnia urodziny. Rosjanin został ranny – odłamek o wymiarach 8 na 6 mm wbił się nad prawą łopatką w pobliżu w kręgosłupa. Niewiele brakowało, by przebił płuco. Lekarzom nie udało się go dotąd usunąć.
W ukraińskim ataku zginęły dwie osoby – Michaił Bridasow, ochroniarz premiera separatystycznej Donieckiej Republiki Ludowej (DRL) oraz asystent Rogozina. Ranny został premier DRL Witalij Chocenko i jeden z byłych menedżerów Roskosmosu, Artiom Mielnikow. 3 inne osoby z otoczenia Rogozina są w ciężkim stanie. Na razie pozostają w szpitalu w Doniecku.
Według lokalnych mediów, w restaurację i hotel Szesz-Besz trafiły 3 pociski artyleryjskie kal. 155 mm. Prawdopodobnie były to pociski precyzyjne Excalibur. Wszystko wskazuje na to, że Ukraińcy mieli dobre rozeznanie w sytuacji i wiedzieli, kogo atakują. Być może mieli w rejonie celu swoich obserwatorów.