DARPA (amerykańska agencja zaawansowanych programów obronnych) zakończyła pierwszą fazę programu rozwoju bezzałogowych pojazdów bojowych – Robotic Autonomy in Complex Environments with Resiliency (RACER). Ostatnią, trzecią fazę realizowano na pustyni Mojave w Kalifornii. Pojazdy operowały bez interwencji ludzi. Test prowadził US Army National Training Center w Fort Irwin. Pojazdy były oceniane przez ekspertów z NASA Jet Propulsion Laboratory, Carnegie Mellon University i University of Washington.
Pojazdy RACER były nadzorowane przez system kontrolowany przez operatora bezpieczeństwa. Miały demonstrowa autonomiczne przemieszczanie się w ramach scenariuszy specyficznych dla misji bojowych. Testy potwierdziły funkcjonalność floty RACER w warunkach terenowych, które są bardziej nieprzewidywalne niż w czasie przejazdów drogowych. Przeszkody obejmowały rowy, skały, krzewy i drzewa.
Podczas testów flota pojazdów wykonała ponad 55 przejazdów bez kierowców. Każdy pojazd przejechał od 7 do 18 km z prędkością do 40 km/h. Nadzorujący testy podkreślają, że w kolejnych przejazdach właśnie prędkość szczególnie szybko wzrastała, bo pojazdy doskonaliły swe możliwości w tym zakresie.
Następna faza programu RACER skupi się na ulepszeniu oprogramowania pojazdów bezzałogowych i ich autonomicznej manewrowości na dłuższych trasach terenowych. Ten etap będzie wymagał prędkości dwa razy większej niż wskaźniki wydajności w fazie początkowej. Ma obejmować też duże demonstracje na skalę bojową.