Dziś, 13 maja 2023 w miejscowości Klince w obwodzie briańskim rozbił się rosyjski śmigłowiec wojskowy Mi-8. Według lokalnych źródeł został on zestrzelony. Przed upadkiem śmigłowca miało dojść do eksplozji. Świadkowie twierdzą, że palił się jeden z silników. Potwierdza to nagranie pokazujące z daleka smugę dymu ciągnącą się za spadającym prawie pionowo śmigłowcem.
Według źródeł internetowych, śmigłowiec został zestrzelony przez ukraiński pocisk przeciwlotniczy. Media donoszą, że jeden z takich pocisków zestrzeliła rosyjska obrona powietrzna. Według pierwotnej wersji, pociski miały zostać wystrzelone w obwodu czernihowskiego na Ukrainie.
Według kolejnych doniesień, w obwodzie briańskim spadły dwa rosyjskie Mi-8. Drugi rozbił się w rejonie Staroduby. Ukraińcy mieli też zestrzelić rosyjski bombowiec frontowy Su-34. Media określają ukraińską operację jako zasadzkę. Mieli ją zorganizować dywersanci, którzy operowali na terytorium FR.
Na razie nic nie wiadomo oficjalnie o ofiarach wypadków. Nieoficjalnie media podają, że w Mi-8, który rozbił się w Klince, zginęli dwaj członkowie załogi, którzy nim lecieli. Ciężko ranna miała zostać mieszkanka pobliskiego domu. Kilka domów zostało uszkodzonych.
Dwóch członków załogi zginęło też w katastrofie Su-34. Ich samolot miał zostać trafiony w część nosową. W efekcie lotnicy zginęli już w powietrzu.