W kolejnym ataku na rosyjskie okręty w rejonie Krymu ukraiński bezzałogowiec uszkodził mały okręt rakietowy proj. 1239 Samum. 14 września MO FR poinformowało, że atak został odparty, a nawodny bezzałogowiec zniszczony. Tymczasem źródła ukraińskie, powołujące się na Służbę Bezpieczeństwa Ukrainy, twierdzą, że rosyjski okręt został trafiony. Do ataku doszło u wejścia do Zatoki Sewastopolskiej.
Ukraińcy twierdzą, że Samum został trafiony w tył prawej burty przez nawodny bezzałogowiec Morskij maliuk (Morski malec). W czasie ataku wody były wzburzone – fale sięgały 1,5-2 m, co mogło utrudnić wykrycie bezzałogowca. Okręt został uszkodzony, zmniejszył prędkość i musiał zostać wzięty na hol.
Teraz w mediach społecznościowych pojawiły się zdjęcia Samuma holowanego przez dwa holowniki Floty Czarnomorskiej. Widać na nich okręt z nieco zanurzoną rufą i przechylony na prawą burtę. Nie wydaje się, żeby jednostce groziło zatonięcie.