Kilka przedsiębiorstw lotniczych z Hawajów wystąpiło o odszkodowania w wysokości ponad 200 tys. dolarów z powodu strat spowodowanych pobytem prezydenta Baracka Obamy na Oahu na przełomie 2009-2010.
Rodzina Obamy spędziła w Kailua na Oahu 12 dni, od 23 grudnia 2009 do 4 stycznia 2010. W tym czasie wprowadzono w promieniu 10 mil od wynajętego przez nich domu zakaz lotów, a w promieniu 30 mil obowiązywały poważne ograniczenia latania. Lotnicze przedsiębiorstwa przewozowe, szkoleniowe i wycieczkowe musiały wówczas czasowo - całkowicie lub częściowo - zrezygnować z działalności. Tylko Island Seaplane Service straciła wówczas 24 tys. USD.
Teraz Oahu Aviation Initiative, koalicja 20 przedsiębiorstw, wniosła pozew o odszkodowanie za poniesione straty w wysokości ponad 200 tys. USD. Przedstawiciele koalicji domagają się też spotkania z odpowiednio umocowanymi urzędnikami administracji federalnej, by omówić sposoby ograniczenia podobnych strat w przyszłości. Chodzi m.in. o odpowiednie wczesne informowanie o podobnych wydarzeniach. W ubiegłym roku przedsiębiorcy zostali zawiadomieni o ograniczeniach zaledwie 4 dni przed przylotem prezydenta.