W Kraju Krasnodarskim, w regionie Północnego Kaukazu, w południowo-zachodniej Rosji, rozbił się pocisk przeciwokrętowy H-35. Prawdopodobnie nie doleciał do celu na Ukrainie. Pociski tego typu, wbrew podstawowemu przeznaczeniu, są używane przez rosyjskie lotnictwo do atakowania ważnych obiektów lądowych w odległości do 250 km od miejsca wystrzelenia. Zwykle lecą na wysokości kilkunastu metrów.
Pociski H-35 mogą być wystrzeliwane nie tylko z samolotów, ale także śmigłowców, okrętów nawodnych i wyrzutni lądowych. H-35 jest napędzany silnikiem turboodrzutowym, zapewniającym wysoką prędkość poddźwiękową (do Ma0,85). Pocisk, którego wrak znaleziono na terytorium Rosji, uległ prawdopodobnie awarii.
Na podstawie konstrukcji H-35 Ukraińcy zaprojektowali pocisk R-360 Neptun. Ma on większą masę i nieco większy zasięg.