Wczoraj, 29 kwietnia 2024 lot patrolowy wykonywał śmigłowiec wojsk lądowych Kolumbii Mi-17. Na jego pokładzie znajdowało się 9 żołnierzy. Podczas misji śmigłowiec nagle stracił wszelką łączność z bazą. Natychmiast uruchomiono akcję poszukiwawczo-ratowniczą.
Wrak znaleziono w lesie w gminie Santa Rosa, w departamencie Bolivar, na wybrzeżu Karaibów. Okazało się, że śmigłowiec uległ całkowitej destrukcji. Zginęli wszyscy, którzy nim lecieli. Ich ciała zostały porozrywane.
Ofiary katastrofy to mjr Edward Espinosa, ppłk Jesus Carvajal, sierżanci Diego Ramirez i Michael Villanueva, a także kaprale Cristian Ordosez i Jhon Arlen Olea oraz szeregowi Sman Sanabria, Jesus Montalvo i Yeisson Mondoza Mendez.
Nie wiadomo, co było przyczyną katastrofy. Za najbardziej prawdopodobną uznano awarię techniczną. Od niedawna Kolumbia samodzielnie serwisuje rosyjskie śmigłowce po zerwaniu umowy z producentem. Co więcej, kolumbijskie Mi-17 w większości wyczerpały pierwotne resursy i wymagają specjalistycznych remontów.
Rozbity śmigłowiec to Mi-17V-5, zn. rej. EJC-3395, nr ser. 170M21. Należał do Ejército Nacional de Colombia.