Dziś rano Federalna Służba Więzienna (FSIN) FR poinformowała, że w Rostowie nad Donem więźniowie Aresztu Śledczego nr 1, w tym oskarżani o terroryzm, wzięli jako zakładników jego pracowników. Według nieoficjalnych informacji, 6 aresztantów wyłamało kraty do cel i dostało się do dyżurki. Tam wzięli jako zakładników szefa wydziału operacyjnego ppłk. Aleksandra Bogmę i młodszego inspektora dyżurnego Wiktora Konczakowa. Zażądali samochodu, broni oraz możliwości opuszczenia aresztu.
Rosyjski portal internetowy Baza opublikował nazwiska więźniów, którzy zaatakowali funkcjonariuszy. To Sajpudinow, Kamniejew, Cickijew, Girejew, Akijew i Gandałojew. Szamil Akijew, Tamerlan Giriejew i Azamat Cickijew zostali zatrzymani za terroryzm, jako współpracownicy tzw. Państwa Islamskiego. Z kolei Malik Gandałojew to były student Państwowej Akademii Medycznej w Astrachaniu, który w marcu 2023 został zatrzymany w Inguszetii wraz z bratem i przyjacielem w związku z przygotowaniem ataku terrorystycznego. Przywódca Inguszetii Mahmud-Ali Kalimatow potwierdził, że czterech spośród biorących udział w ataku na areszt w Rostowie to mieszkańcy regionu skazani za terroryzm.
Według jednej z wersji oskarżonym udało się odebrać broń pracownikom aresztu. Więźniowie byli też uzbrojeni w topory strażackie i gumowe pałki. Mieli również noże.
Areszt niezwłocznie dostał otoczony przez funkcjonariuszy Federalnej Służby Więziennej. Ruch w centrum Rostowa został ograniczony. Na miejsce przybył szef okręgowego wydziału Federalnej Służby Więziennej, a także przedstawiciele współpracujących organów ścigania i prokuratury. Podjęli oni negocjacje z okupującymi budynek.
Jednocześnie trwały przygotowania do szturmu na areszt. Pod jego budynek przybyły karetki pogotowia i Gwardia Narodowa, a także jednostka Specnazu. Po kilku godzinach jej żołnierze przeprowadzili atak. W jego wyniku areszt został odbity, a napastnicy zabici. Początkowo podawano, że zginęło dwóch z nich, ale później pojawiły się informacje o zabiciu wszystkich. Zakładnicy zostali uwolnieni i nie odnieśli obrażeń. Lekko ranny został tylko jeden z funkcjonariuszy uczestniczących w operacji odbicia aresztu.