W czerwcu 2024 Boeing dostarczył tylko 44 samoloty komercyjne (głównie modelu 737 MAX) i wojskowe (KC-46A dla USAF i P-8A dla US Navy). To o 27% mniej niż przed rokiem. Amerykański koncern podkreśla jednak, że to największa miesięczna dostawa w bieżącym roku.
Łącznie dostawy Boeinga w 2024 wyniosły zaledwie 175 samolotów. To prawie 2 razy mniej niż dostawy Airbusa. Europejski koncern dostarczył w pierwszej połowie bieżącego roku 323 samoloty. Faktyczna różnica jest jeszcze większa, bo Amerykanie do ogłaszanych dostaw zaliczają samoloty wojskowe, czego nie czyni Airbus.
Niewielkie są także zamówienia uzyskane przez Boeinga. W czerwcu dotyczyły one jedynie 11 samolotów cargo modelu 777F i 3 pasażerskich 737 MAX. Jednocześnie klienci anulowali zamówienia na jeden 737 MAX i jeden 787-9.
Według wstępnych danych łączna liczba zamówień brutto Boeinga w tym roku wyniosła 156. Po usunięciu anulowań i konwersji było to 115 zamówień na samoloty netto. Po dalszych korektach księgowych Boeing zgłosił w tym roku zmniejszenie zamówień netto do zaledwie... 26 samolotów. Amerykański koncern nie wyjaśnił powodów tak radykalnej zmiany danych. Tymczasem Airbus w pierwszym półroczu 2024 uzyskał zamówienia na 327 samolotów, co – po uwzględnieniu anulowań – stanowi łącznie zamówienia netto na 310 samolotów.
Boeing od kilku lat ma problemy z jakością produkcji. W 2018 i 2019 doszło do dwóch katastrof samolotów 737 MAX, w których zginęło 346 osób. Także dostawy dla wojska odbywają się z wieloma problemami i zarzutami o niską jakość zagrażającą bezpieczeństwu.