Prezydenci Rosji i Białorusi, Aleksandr Łukaszenko i Władimir Putin porozumieli się w sprawie rozmieszczenia na Białorusi nowych systemów rakietowych Oriesznik. Mają tam znaleźć się w drugiej połowie 2025. W tym samym czasie seryjne Orieszniki mają trafić także do rosyjskich sił zbrojnych.
Łukaszenko publicznie zwrócił się do Putina z prośbą o rozmieszczenie na terytorium Białorusi nowych systemów uzbrojenia, przede wszystkim Oriesznika. Putin odpowiedział, nazywając to możliwym. Wyjaśnił, że rozmieszczenie Orieszników na Białorusi będzie możliwe w drugiej połowie 2025, gdyż do tego czasu władze rosyjskie planują rozpocząć dostawy seryjnych systemów. Dodał, że nowe rakiety nie wymagają dużych inwestycji infrastrukturalnych.
Łukaszenko chce, żeby cele dla Orieszników wskazywały władze wojskowo-polityczne Białorusi. Jednocześnie ocenił, że w pierwszej fazie ich eksploatacji za obsługę będą musieli odpowiadać specjaliści rosyjscy. Dopiero z czasem kontrolę nad systemami będą mogli przejąć Białorusini. Według Putina, jest to możliwe, ale rozmieszczone na Białorusi rakiety powinny być organizacyjnie i logistycznie częścią rosyjskich RWSN (Wojsk Rakietowych Przeznaczenia Strategicznego). Dodał, że przy wskazywaniu celów trzeba będzie uwzględnić – ze względów technicznych – minimalny zasięg Orieszników.
Wczoraj, 6 grudnia Putin i Łukaszenko podpisali porozumienie o gwarancjach bezpieczeństwa między Rosją a Białorusią w ramach Państwa Związkowego. Według prezydenta Federacji Rosyjskiej, umowa określa wzajemne zobowiązania w zakresie obronności, ochrony suwerenności, niepodległości i porządku konstytucyjnego Rosji i Białorusi. Putin zaznaczył, że do rozwiązania tych problemów strony umowy mogą wykorzystać wszystkie dostępne siły i środki.
21 listopada prezydent Putin poinformował, że Siły Zbrojne Rosji przeprowadziły atak rakietowy na ukraińskie miasto Dnipro przy użyciu eksperymentalnej rakiety balistycznej średniego zasięgu Oriesznik. Powiedział, że Rosja zrobiła to w odpowiedzi na użycie przez Ukrainę zachodnich pocisków dalekiego zasięgu. Putin stwierdził później, że przy masowym użyciu rakiet Oiresznik siła uderzenia będzie porównywalna z użyciem broni nuklearnej. W ataku na Dnipro Oriesznik był uzbrojony w 6 niezależnie naprowadzanych, konwencjonalnych głowic bojowych. Według Putina mogą one zwalczać nawet silnie chronione obiekty znajdujące się na dużych głębokościach.