Według Ministerstwa Energii Dolnej Saksonii, import uranu z Rosji do Niemiec w roku ubiegłym wzrósł o 70% w porównaniu z 2023. Łącznie w 2024 Niemcy zakupiły od Rosji nie mniej niż 68,6 ton uranu. Materiał został zakupiony do produkcji elementów paliwowych przez Advanced Nuclear Fuels (ANF) w Lingen w Dolnej Saksonii. Dostawcami uranu były dwie spółki zależne rosyjskiej państwowej korporacji Rosatom.
ANF jest spółką zależną Framatome, francuskiego producenta sprzętu do elektrowni jądrowych. Pomimo sankcji UE wobec Moskwy, import uranu z Rosji nie został wstrzymany. Unia nie nakłada bowiem embarga na import ani eksport paliwa jądrowego w celach pokojowych.
ANF złożył wniosek do władz Dolnej Saksonii o uruchomienie nowej linii produkcyjnej. Zakład ma produkować zespoły paliwowe do rosyjskich reaktorów wodno-wodnych (VVER), stosowanych w pięciu państwach UE. Nowe zespoły paliwowe mają być produkowane na licencji TVEL, spółki zależnej Rosatomu.
W ostatnich latach władze niemieckie zakończyły wyłączanie rodzimych elektrowni jądrowych. W sierpniu ubiegłego roku zakończono rozbiórkę najstarszej z nich, Grafenrheinfeld. Uruchomiona w 1982 elektrownia jądrowa Grafenrheinfeld dostarczała prąd przez ponad trzy dekady. Była jednym z symboli niezależności energetycznej Niemiec, zaspokajając ponad 11% zapotrzebowania Bawarii na energię.
W 1990 energia z elektrowni jądrowych stanowiła około jednej czwartej energii elektrycznej wytwarzanej w Niemczech. Od tego czasu pod wpływem protestów antyatomowych ten udział zmniejszał się, by w 2021 osiągnąć 13,3%. Energię dostarczało wówczas 6 elektrowni. 3 z nich zostały wyłączone pod koniec 2021, a pozostałe zakończyły działalność do kwietnia 2023.
W obliczu odrzucenia taniej energii jądrowej ceny prądu w Niemczech stale rosną. Osiągnęły rekordowo wysoki poziom. Z powodu długiego okresu bezwietrznej i pochmurnej pogody, która uniemożliwiała produkcję energii wiatrowej i słonecznej, cena 1 MWh osiągnęła 936 euro.