Estoński start-up Frankenburg Technologies zapowiedział, że wkrótce rozpocznie na Ukrainie testy mini-pocisku do zwalczania bezzałogowych statków latających. Strony osiągnęły już porozumienie w sprawie ich warunków. Pocisk jest przeznaczony do zwalczania małych bsl i amunicji krążącej. W przypadku Ukrainy chodzi głównie o rosyjskie wielowirnikowce oraz irańskie bojowe bsl rodziny Shahed i ich rosyjskie kopie Herań 1/2.
Nie ujawniono parametrów nowego pocisku, nazwanego Mark 1. Na podstawie dostępnych informacji można szacować, że jego długość wynosi ok. 0,5 m, a masa głowicy bojowej nie przekracza 0,5 kg. Pułap operacyjny pocisku ma sięgać 2 km. W oprogramowaniu pocisku wykorzystano sztuczną inteligencję. Odpowiada ona za wybór celu i naprowadzanie na niego.
Kluczowymi zaletami pocisku Mark 1 mają być bardzo niskie koszty i łatwość produkcji. Ma on być 10 razy tańszy niż typowe pociski przeciwlotnicze. Frankenburg Technologies planuje początkowo produkować kilkadziesiąt pocisków tygodniowo, a jesienią 2025 zwiększyć produkcję do kilkuset pocisków. Jeśli testy okażą się udane, wytwarzanie Mark1 mogłoby zostać uruchomione na Ukrainie.