Według analiz Airbusa, przedstawionych na berlińskich targach lotniczych ILA, niemieckie linie lotnicze będą potrzebować w ciągu najbliższych dwóch dekad 1150 samolotów.
W Niemczech działa kilkudziesięciu różnych przewoźników. Od ogromnej Lufthansy, przez m.in. zależną od niej grupę przewoźników regionalnych, skupionych w Lufthansa Regional (ze 150 samolotami), również podległą, niezależną Air Berlin (145 samolotów), po mniejsze i zupełnie małe podmioty, realizujące loty niskokosztowe, czarterowe i regionalne.
Łącznie służy w nich kilkaset samolotów pasażerskich i transportowych, w tym ok. 500 ze stu lub więcej miejscami dla pasażerów.
Według szacunków Airbusa, przedsiębiorstwa te w ciągu najbliższych 20 lat zakupią łącznie 1150 nowych, dużych samolotów, w tym 780 maszyn wąskokadłubowych, 280 szerokokadłubowych i 90 największych, dwupoziomowych.
Tak duże zakupy nie są związane wyłącznie z odnawianiem floty posiadanych maszyn. Według specjalistów Airbusa liczba dużych samolotów odrzutowych w Niemczech zwiększy się do 2028 ponad dwukrotnie, do ok. 1200 egz lub nawet więcej.
Szacunek ten oparto na dynamicznym rozwoju przewozów lotniczych za Odrą. Między 2000 a 2009 liczba pasażerów zwiększyła się o 34% i to mimo dwóch poważnych kryzysów branży.
Największy wzrost ruchu zaobserwowano w lotach na Bliski Wschód (o 180%), do Indii (131%) i Chin (113%). Wolniej od średniej wzrastał ruch do innych krajów Dalekiego Wschodu i do USA.
Dla Airbusa to wyjątkowo lukratywny rynek. Obecnie 55% niemieckich samolotów to właśnie konstrukcje europejskiego koncernu. Pozostałe wyprodukował Boeing. Władze Airbusa liczą jednak na to, że niemieckie linie lotnicze będą wybierały samoloty, które są produkowane we własnym kraju. Powinno to zdecydowanie zwiększyć szanse na wzrost udziału Airbusa na rynku naszego zachodniego sąsiada.
Przejawem tego trendu są realizowane obecnie zamówienia Lufthansy. Spółka-matka, posiadająca obecnie ok. 270 samolotów zakupiła dodatkowo 53 maszyny z Europy i 20 z USA. Te drugie to wyłącznie duże B747-8I, jednak Airbus dostarczył już pierwszego z 15 zamówionych A380, ma również wyłączność na dostawy samolotów wąskokadłubowych, w tym wypadku rodziny A320. Są one bowiem montowane w zakładach w Hamburgu.