Pod wpływem USA Chile tymczasowo zamroziło budowę chińskiego obserwatorium astronomicznego mającego służyć do obserwacji dalekiego Kosmosu. Amerykanie twierdzą, że mogłoby ono być wykorzystywane do celów wojskowych. Teleskopy optyczne miałyby śledzić satelity na niskich orbitach wokółziemskich, co mogłoby mieć implikacje strategiczne.
Obserwatorium powstaje na podstawie umowy pomiędzy Universidad Católica del Norte a Narodowym Obserwatorium Astronomicznym Chińskiej Akademii Nauk. Budowane jest od maja 2024 w Parku Astronomicznym Cerro Ventarrones, położonym 90 km na południowy wschód od Antofagasty. Transient Objects Monitoring Project (Proyecto TOM) jest wart 80 mln USD. Finansowanie zapewniają władze ChRL.
Obecnie projekt jest przedmiotem analiz prawnych. Wynika z nich, że w Chile podmioty prywatne nie mogą zawierać umów międzynarodowych bez zgody państwa. W dziedzinie astronomii mogą to być jedynie umowy międzyrządowe lub zawierane za pośrednictwem Uniwersytetu Chilijskiego.
Ambasada Chin stwierdziła, że projekt ma charakter czysto naukowy. Budowane obserwatorium ma służyć do badania pochodzenia gwiazd, czarnych dziur i ciężkich pierwiastków we wszechświecie. Chińczycy uważają, że Amerykanie chcą ingerować w dobór przez Chile partnerów do międzynarodowej współpracy naukowej. Oceniają, że to jako przejaw nowej doktryny Monroe.