W nocy 6 czerwca 2025 Federacja Rosyjska przeprowadziła kolejny zmasowany atak na Ukrainę. Według danych ukraińskich, Rosjanie wystrzelili 407 bojowych i zakłócających bsl (Shahed, Herań i podobnych) oraz 38 pocisków manewrujących H-101 i jeden pocisk przeciwradiolokacyjny H-31P, a także 6 rakiet balistycznych Iskander-M/KN-23 i 2 pociski Iskander-K. To kolejny rekord ilości użytego przez Rosję w ciągu doby uzbrojenia ofensywnego w czasie wojny rosyjsko-ukraińskiej.
Większość bezzałogowców przyleciała z rejonu takich miejscowości w Federacji Rosyjskiej, jak Kursk, Orzeł, Millerowo, Szatałowo, Primorsko-Achtarsk, a także Gwardijskie na Krymie. Rosjanie użyli też bombowców Tu-95MS i Tu-160M, które wystrzeliwały pociski H-101 z rejonu Saratowa nad Morzem Kaspijskim. Rakiety Iskander-M/KN-23 były wystrzeliwane z obwodów kurskiego i woroneskiego, a pociski Iskander-K z Dżankoj na Krymie. Pocisk H-31P został wystrzelony przez samolot taktyczny znad Morza Czarnego.
W odpieraniu ataku Ukraińcy wykorzystali rakietowe pociski przeciwlotnicze, systemy bezzałogowe, systemy walki elektronicznej i samoloty, w szczególności F-16 i Mirage. Zapewniło to dość dobry wynik pod względem liczby zniszczonych celów – łącznie 406. Ukraińcy twierdzą, że zestrzelili 199 bsl, a kolejnych 169 obezwładniły systemy walki elektronicznej. Obrona powietrzna zniszczyła 30 pocisków manewrujących H-101 i 2 Iskander-K. Do celów nie dotarły też rakiety balistyczne Iskander-M/KN-23, z których 4 zostały trafione przez pociski przeciwrakietowe.
Rosyjskie bsl i pociski trafiły w 13 celów, a szczątki innych spadły na 19 obiektów. Atak spowodował wiele ofiar. Według źródeł ukraińskich zginęły 3 osoby (byli to ratownicy), a 22 zostało rannych. Wśród rannych było 9 ratowników, pracownik metra, specjaliści z Kiiwgaz, a także mieszkańcy uszkodzonych budynków, w tym 11-letnia dziewczynka zatruta produktami spalania.