Według raportu południowokoreańskiego wywiadu wojskowego KRLD dostarczyła do tej pory do Rosji ok. 28 tys. kontenerów z amunicją. W przeliczeniu na naboje artyleryjskie kal. 152 mm, dostawy są szacowane na ponad 12 mln sztuk amunicji. Wskazuje to na rosnącą zależność Moskwy od dostaw z Korei.
Dużą skalę północnokoreańskiego wsparcia dla Rosji potwierdza również szef ukraińskiego wywiadu wojskowego Kyryło Budanow. W wywiadzie dla Bloomberga powiedział, że ok. 40% dostarczanej rosyjskim wojskom amunicji pochodzi z KRLD. W związku z dużymi potrzebami, Koreańczycy znacząco rozbudowali swój przemysł amunicyjny, obecnie masowo produkujący naboje artyleryjskie, pociski rakietowe do wieloprocesorowych wyrzutni, a także rakiety balistyczne, które trafiają potem na front rosyjsko-ukraiński. W przypadku rakiet balistycznych krótkiego zasięgu szacuje się, że KRLD wysłała ich ponad 100.
Pjongjang wspiera Rosjan również własnym personelem. Przez kilka miesięcy w częściowo zajętym przez Ukraińców obwodzie kurskim operowało zgrupowanie liczące ok. 13 tys. żołnierzy północnokoreańskich. Według niedawnych doniesień medialnych, KRLD zamierza ponownie wysłać do Rosji żołnierzy. Tym razem mowa o ok. 25-30 tys. KRLD chce się zaangażować w odbudowę zniszczeń w obwodzie kurskim. W związku z tym, według rosyjskich mediów, ma tam trafić ok. 5000 południowokoreańskich budowlańców i 1000 saperów.
W zamian za pomoc Rosja wspiera KRLD finansowo, dostarcza uzbrojenie i udostępnia technologie wojskowe (Zmodernizowana wytwórnia amunicji w KRLD, 2025-06-15).