Dwie osoby zginęły w katastrofie samolotu treningowego Jak-52 w Portland w stanie Maine.
Do katastrofy doszło wczoraj krótko przed 15:30, wkrótce po starcie z lotniska międzynarodowego w południowym Portland w stanie Maine. Jak-52 rozbił się w pobliżu skrzyżowania Western Avenue z Foden Road (zdjęcie: Jill Brady). Pilot próbował zawrócić na lotnisko, prawdopodobnie z powodu problemów technicznych, co się nie udało.
W katastrofie zginął 42-letni Mark Haskell z Brunswick i 66-letni Thomas Casagrande z Portland. Ten pierwszy pilotował samolot. Nie było ofiar na ziemi.
Rozbity samolot to Jak-52 nr rej. N52MY, nr ser. 856211, wyprodukowany przez Aerostar SA, pierwotnie latający w barwach rumuńskich wojsk lotniczych. Był zarejestrowany na Marka H. Haskella z Brunswick w Cumberland County w stanie Maine, z zawodu kontrolera ruchu lotniczego z ponad 20-letnim doświadczeniem. Haskell i jego żona Alison kupili samolot w 2001, nazywając go Lizzy-Lou na cześć córki Elisabeth Louise, która urodziła się w tym samym dniu, w którym podpisali kontrakt. Schemat malowania samolotu (zdjęcie: Kevin Porter) odpowiadał barwom sowieckich myśliwców Ławoczkina z okresu II w.św. Tył kadłuba pomalowano, by oddać honor ojcu Marka, Warrenowi H. Haskellowi, który służył w Army Amphibian Corps of Engineers na Południowym Pacyfiku w latach II w.św.