25 lipca przedstawieiele USA i Izraela podpisali porozumienie o rozwoju systemu antybalistycznego Arrow 3, zdolnego do niszczenia pocisków pośredniego zasięgu.
Wstępne prace nad budową systemu Arrow 3 rozpoczęły się oficjalnie w 2006. Ideą przedsięwzięcia jest uzyskanie zdolności do niszczenia pocisków balistycznych pośredniego zasięgu, a więc pokonujących od 3 do 5,5 tys. km.
Całość prac jest prawdopodobnie finansowana przez USA. Waszyngton przekazuje również kluczowe technologie. Podobnie jak ostatnie modele amerykańskich pocisków antybalistycznych, także Arrow 3 ma niszczyć wrogi głowice bezpośrednim uderzeniem, bez wykorzystania materiałów wybuchowych.
Arrow 3, ze względu na mniejszą masę i wymiary głowicy, będzie dysponował większym zasięgiem. Szacuje się, że będzie również w stanie przechwytywać wrogie pociski na wysokości nawet ponad 100 km, a więc już ponad atmosferą. Jest to niezbędne do niszczenia pocisków dalekiego zasięgu, a więc poruszających się z bardzo dużymi prędkościami i na dużych wysokościach.
Powoduje to jednak nieprzydatność stacji radiolokacyjnych systemu Arrow 2, ze względu na zbyt mały zasięg działania. W związku z tym przewiduje się bezpośrednie wykorzystanie amerykańskich stacji AN/TPY-2, które od 2008 znajdują się na terytorium Izraela (zobacz: Izrael modyfikuje system ostrzegania przed atakiem rakietowym).
Bezpośrednie prace nad wybranymi komponentami Arrow 3 zainicjowano umową między obu krajami z sierpnia 2008. Ostatnia umowa daje podstawę do sfinalizowania prac badawczo-rozwojowych.
Dzięki temu do 2014 ma powstać sprawny operacyjnie system kompleksowej ochrony Izraela przed zagrożeniem pociskami rakietowymi. Składać się on będzie z zestawów Iron Dome, przeznaczonych do niszczenia rakietowych i klasycznych pocisków artyleryjskich (zobacz: Iron Dome w listopadzie), zestawów Arrow 2, przeznaczonych do niszczenia pocisków krótkiego i średniego zasięgu, wreszcie - Arrow 3, które będą teoretycznie w stanie przechwycić największe pociski balistyczne produkowane i projektowane obecnie w Iranie.