Szybciej niż planowano posuwa się budowa centrum kierowania lotem w Belgradzie. Dzięki temu obiekt będzie mógł przejąć odpowiedzialność za cały Półwysep Bałkański już w maju 2011.
Obecnie centrum kontroli lotów w Belgradzie obejmuje swoim zasięgiem Serbię, Czarnogórę oraz połowę terytorium Bośni i Hercegowiny. Europejska organizacja ds. bezpieczeństwa żeglugi powietrznej, EUROCONTROL, uznała, że dzięki temu jest to obiekt, który ma największy potencjał do przejęcia odpowiedzialności za ruch lotniczy nad całymi Bałkanami. Co więcej, jest położony centralnie, w stosunku do innych państw regionu.
W związku z unijnym programem Single European Sky (jednolitej europejskiej przestrzeni powietrznej) planuje się likwidację wielu narodowych centrów kontroli lotów. Dzięki ich mniejszej liczbie możliwym ma być lepsza koordynacja nadzoru ruchu. Uznaje się to za konieczność, wobec prognozowanego wzrostu liczby lotów.
Obiekt w Belgradzie położony jest w pobliżu międzynarodowego lotniska im. Nikola Tesli. Będzie w nim pracować ok. 500 osób, nadzorujących do 4000 lotów w ciągu doby. Koszt budowy to 19 mln Euro. Cena specjalistycznego wyposażenia obiektu wyniesie dodatkowe 70 mln Euro.
Dzięki przyspieszeniu budowy, centrum kontroli może rozpocząć pracę już w maju 2011. Nie wiadomo jednak, czy tak się stanie. Przepisy unijne spotkały się ze sprzeciwem państw, w których zostaną zlikwidowane podobne, mniejsze obiekty. Nowe regulacje staną się obligatoryjne dopiero w 2012. Istnieje więc ryzyko, że belgradzkie centrum rozpocznie prawdziwą pracę kilka miesięcy później.