W katastrofie samolotu turystycznego na południu Francji zginął mistrz świata w akrobacji samolotowej z 2009 Renaud Ecalle, jego żona i dwoje ich dzieci.
Samolot Jodel DR-1050, który pilotował Renaud Ecalle rozbił się wczoraj na północny wschód od Lodeve po 19:30 czasu lokalnego (17:30 GMT). O 19:37 utraciła z nim kontakt wieża kontroli lotów w Montpellier. Ecalle wracał ze zlotu miłośników lotnictwa w Jonzac (na zdjęciu - podczas zlotu) na południowym wschodzie Francji do bazy wojskowej w Salon-de-Provence. Na co dzień znakomity pilot akrobacyjny był bowiem kapitanem lotnictwa wojskowego (l'Armée de l'Air), latającym myśliwcem Mirage F1.
Renaud Ecalle zwyciężył w mistrzostwach świata w akrobacji samolotowej w klasie unlimited w 2009. W bieżącym roku został mistrzem Europy. Na różnych samolotach wylatał 2600 godzin.
Dzieci, które zginęły w katastrofie miały 2 i 4 lata.
Do katastrofy mogła przyczynić się pogoda. Lot odbywał się już po zmroku, przy silnym wietrze, dochodzącym do 80 km/h. Pilot informował wieżę o kłopotach z nawigacją. Wrak rozbitego samolotu został znaleziony dopiero dziś przez załogę śmigłowca Super Puma. W akcji poszukiwawczo-ratowniczej uczestniczyło kilka śmigłowców.
Rozbity samolot to Jodel DR-1050 nr rej. F-BKBZ, nr ser. 268 zbudowany w 1961.
