W lutym w Afganistanie rozpocznie loty para śmigłowców Sikorsky S-92. Maszyny należą do prywatnej spółki AAR, realizującej zlecenia transportowe na rzecz wojsk amerykańskich.
S-92 są wykorzystywane głównie jako śmigłowce rządowe (w wariancie VIP w Arabii Saudyjskiej, Azerbejdżanie, Bahrajnie, Kuwejcie, Katarze, Korei Południowej, Tajlandii, Turcji i Turkmenistanie) lub działające na rzecz koncernów naftowych, dla przewozu pracowników np. na szyby wiertnicze. Do tej pory maszyny te nie zostały zamówione jako klasyczne śmigłowce wielozadaniowe dla sił zbrojnych (z wyjątkiem zakupu 28 morskich CH-148 Cyclone przez Kanadę). Dlatego nie służą w Afganistanie.
Sytuacja zmieni się w ciągu najbliższych dni lub tygodni. Amerykańska AAR rozpocznie wykorzystywanie pary S-92 już w lutym - wczoraj Sikorsky przekazał AAR drugiego z zamówionych S-92. Spółka zajmuje się wypożyczaniem samolotów i śmigłowców podmiotom cywilnym oraz wojskowym, względnie świadczeniem dla nich usług przewozowych. Zatrudnia 6500 osób w kilkunastu krajach świata, a jej ubiegłoroczny obrót wyniósł 1,4 mld USD.
W Afganistanie posiada obecnie 38 statków powietrznych, w tym 15 samolotów transportowych i 17 śmigłowców średnich oraz ciężkich.
Na mocy umowy z amerykańskim dowództwem transportowym USTRANSCOM, z października 2010, w najbliższych tygodniach liczba ta wzrośnie o 6 śmigłowców: 2 S-92 i 4 S-61N, które będą przewoziły ludzi i towary na rzecz amerykańskiego kontynentu w tym kraju.
Porozumienie ramowe zakłada świadczenie usług przez AAR przez 5 lat. Amerykańscy podatnicy zapłacą w tym czasie za loty 6 maszyn ok. 450 mln USD. Realizacja umowy wymaga jednak podpisywania corocznych kontraktów o adekwatnie mniejszej wartości.