Przy wyjściu z portu w Bombaju zderzyły się 30 stycznia indyjska fregata INS Vindhyagiri ze statkiem handlowym. Nikt nie został ranny, okręt został jednak poważnie uszkodzony.
Do incydentu doszło o 15.30 czasu miejscowego, na wysokości latarni morskiej Sunk Rock u wyjścia z jednego z najbardziej zatłoczonych portów Indii. Zderzyły się ze sobą fregata INS Vindhyagiri, z pływającym pod cypryjską flagą kontenerowcem MV Nordlake.
Na pokładzie okrętu znajdowało się ok. 150 cywilów, członków rodzin załogi. Na filmie, zrobionym przez jednego z pasażerów, widać, jak zderzenie spowodowało przewrócenie się gości i krzeseł, z których obserwowali wycieczkowy rejs. Na szczęście nikt nie odniósł obrażeń. Podobnie, jak na pokładzie kontenerowca.
Niestety, w wyniku zderzenia na INS Vindhyagiri wybuchł pożar. Po przybiciu do nabrzeża oraz ewakuacji cywilów i większości załogi, rozpoczęła się akcja gaśnicza. Ratownicy nie byli w stanie opanować go własnymi siłami, wezwali na pomoc strażaków. Przy pomocy kilku zastępów udało im się, po ponad 15-godzinnej akcji, opanować, a potem ugasić pożar.
Pierwsze informacje agencyjne donosiły o zatopieniu jednostki. Wkrótce oficjalne oświadczenie indyjskiej marynarki wojennej sprostowało, że tak się nie stało. Ujawniono jednak, że uszkodzenia są bardzo duże. Nie wykluczają one jednak remontu i powrotu jednostki do służby. Może się jednak okazać, że marynarka wojenna zrezygnuje z takiego rozwiązania - INS Vindhyagiri ma już za sobą 30 lat służby.