Według nieoficjalnych informacji, Botswana chce kupić 16 używanych myśliwców F-16. Władze nie potwierdzają tej informacji.
Według The Zimbabwean, Botswana chce kupić od USA 16 używanych myśliwców F-16 Block 40 (ilustracja: FSX). Miałyby one stacjonować w nowoczesnej bazie Thebe Phatsthwa, uzupełniając lub zastępując 10 posiadanych dotąd przez Botswanę chińskich F-7NM (zmodernizowana kopia MiG-21). Nie podano wartości ewentualnego kontraktu. Nieoficjalnie podaje się, że jeden używany F-16 miałby kosztować 100 mln pula (ok. 15 mln USD).
Analitycy oceniają, że planowany zakup to kolejny etap lokalnego wyścigu zbrojeń. W ostatnich latach Zambia z pomocą Israel Aerospace Industries zmodernizowała 8 posiadanych myśliwców MiG-21 do wersji MiG-21-2000. Z kolei Namibia kupiła 12 F-7NM. W 2004 Zimbabwe zamówiło 12 chińskich myśliwców Chengdu FC-1. Dysponuje też ex-libijskimi MiG-23 i BAe Hawk 60. Wszystkie te 3 kraje do szkolenia pilotów wykorzystują kupione w ChRL K-8 Karakorum. Najsilniejszym lotnictwem wojskowym w regionie dysponuje RPA. W ostatnim okresie kupiła 28 myśliwców wielozadaniowych JAS39 Gripen i 24 szkolno-bojowe BAE Hawk 120.
Informacjom mediów oficjalnie zaprzeczył botswański minister obrony, sprawiedliwości i bezpieczeństwa, Edwin Batshu. Według niego, Botswana nie kupi 16 F-16 w ciągu najbliższego roku. - Nic nie wiem o podobnych planach na nadchodzący rok. Taki zakup nie jest przewidywany w Narodowym Planie Rozwoju - powiedział Batshu. Nie zaprzeczył jednak jednoznacznie, że plany zakupu F-16 nie istnieją.
Władze Botswany są uważane przez opozycję za bardzo skorumpowane. W ubiegłym roku wstrzymano sprzedaż używanego, prezydenckiego odrzutowca Bombardier BD-700-1A10 Global Express (OK1) i dwóch CASA/Nurtanio CN-235-10 kupionych w latach 1980. Odrzutowiec był oferowany za 250 mln pula, a transportowce po 20 mln pula. Procedura została oprotestowana przez opozycję.
Opozycja domaga się większej jawności przy zakupach sprzętu wojskowego. Z powodu kryzysu finansowego domaga się też ograniczenia budżetu obronnego. W tej sytuacji oferta amerykańska zostanie prawdopodobnie odrzucona.