W czasie ćwiczeń na poligonie Aszułuk jeden z celów latających zmienił trajektorię i upadł na terenie Kazachstanu. Nikomu nic się nie stało.
Władze Kazachstanu poinformowały, że niedaleko granicy z Rosją, w pobliżu wioski Bajłkuduk Atyrauskoj, upadła rosyjska rakieta. Nie doszło do wybuchu. Nie zanotowano ofiar w ludziach i strat materialnych. Na razie nie wiadomo, czy Kazachstan wystąpi do FR z roszczeniami odszkodowawczymi.
Ćwiczenia rosyjskich WWS z udziałem lotników białoruskich i kazachskich na poligonie Aszułuk w Obwodzie Astrachańskim trwają od 18 kwietnia. Mają zakończyć się dzisiaj. Wczoraj jeden z użytych jako cel latający bezzałogowców Tu-143 Rejs zmienił zaplanowaną trasę i poleciał w kierunku granicy z Kazachstanem. Według źródeł rosyjskich, miał tam wylądować na spadochronie. Dowódca 185. Ośrodka zastosowania bojowego WWS FR gen. mjr Władimir Gradusow, który poinformował o tym media, nie potrafił powiedzieć, gdzie dokładnie upadł. Dopiero dziś informacja na ten temat dotarła z Kazachstanu.
Wczoraj dowódca Wojsk obrony przeciwlotniczej WWS gen. mjr Siergiej Popow powiedział, że podległe mu jednostki zniszczyły wszystkie 10 celów imitujących rakiety balistyczne różnego zasięgu i pociski samosterujące operujące na małych wysokościach. W ćwiczeniach bierze udział około 40 samolotów Su-24M, Su-25SM, Su-27, Tu-22M3, MiG-29 i śmigłowce Mi-24 oraz 4 dywizjony rakiet przeciwlotniczych S-300PM (PS) i 2 zestawy przeciwlotnicze Pancyr-S. Cele imitowane są przez rakiety Korszun, Piszczal, Armawir-MW i Kaban, oraz bsl Rejs i Dań.