Nowy szef chińskiej Administracji Lotnictwa Cywilnego, Li Jiaxiang podjął drakońskie kroki w celu poprawy jakości i bezpieczeństwa lotów w czasie Igrzysk Olimpijskich w Pekinie w 2008.
Li Jiaxiang - były generał wojsk lotniczych - poinformował, że w przypadku zanotowania poważnego naruszenia bezpieczeństwa lotów w czasie najbliższego, marcowego zjazdu Narodowego Kongresu Ludowego (złożonego z 3 tys. delegatów ciała ustawodawczego, zbierającego się raz na dwa tygodnie w roku) na miejscowe linie lotnicze zostaną nałożone drakońskie kary. Zostaną im odebrane połączenia, a także możliwość zakupu nowych samolotów.
Jest to swoista próba generalna przed sierpniowymi Igrzyskami Olimpijskimi. Na okres ich trwania wprowadzono identyczne przepisy. Władze ChRL chcą, by uniknąć jakiegokolwiek problemu, który mógłby rzucić złe światło na organizatorów.
W identycznym celu wprowadzono kolejne kary dla przewoźników, którzy w okresie od lipca do września będą naruszali standardy punktualności. W takim przypadku loty spóźniającego się przedsiębiorstwa będą zawieszone na cały kwartał.
By uniknąć tłoku na lotnisku w Pekinie, ruch pasażerski zostanie ograniczonych do 1350 samolotów dziennie. Oczywiście restrykcje dotyczą tylko linii krajowych.