Robot poszukujący szczątków rozbitego z nieznanych przyczyn w 2009 samolotu A330 Air France odnalazł jeden z rejestratorów parametrów lotu. Jego moduł pamięci jest w dobrym stanie.
O sukcesie poinformowali przedstawiciele Bureau d'Enquêtes et d'Analyses (BEA) zajmującego się we Francji bezpieczeństwem lotnictwa cywilnego. Podwodny robot Remora 6000 odnalazł jeden z rejestratorów parametrów lotu (Flight Data Recorder, FDR) rozbitego A330-200 (Ostatnie minuty A330, 2009-06-04) wczoraj ok. 10:00 UTC na głębokości 3900 metrów. Robot przeszukiwał obszar na dnie Atlantyku, gdzie znaleziono wcześniej inne szczątki samolotu (Znaleziono szczątki A330, 2011-04-05). O 16:40 UTC rejestrator znalazł się na pokładzie statku poszukiwawczego Ile de Sein.
Pod koniec kwietnia poszukiwacze w szczątkach ogonowej części rozbitego samolotu odnaleźli zasobnik FDR, ale nie było w nim samego rejestratora. Odnalezienie FDR zwiększa szanse ustalenia przyczyn katastrofy z 1 czerwca 2009. W katastrofie Airbusa A330-200 Air France lecącego z Rio de Janeiro do Paryża zginęło 228 osób znajdujących się na jego pokładzie.
Zapisy odnalezionego FDR mogą zostać odczytane najwcześniej w ciągu tygodnia. Rejestrator jest w dobrym stanie, więc nie powinno być z tym problemów. Teraz trwają przede wszystkim poszukiwania rejestratora z zapisem rozmów załogi rozbitego A330 (Cockpit Voice Recorder (CFR).
Do tej pory koszty operacji poszukiwawczej wyniosły ok. 9 mln Euro. Pokrywa je Air France i Airbus.