Rząd ChRL postanowił podarować Pakistanowi eskadrę myśliwców J-10B. Chodzi o 12-16 z 32 samolotów, które chce kupić Islamabad.
O decyzji rządu ChRL poinformowano przy okazji wizyty w Pekinie szefa sztabu pakistańskich SZ, gen. broni Wahida Arszada. Chińczycy chcą w ten sposób zacieśnić stosunki z Pakistańczykami. Wykorzystują czas, gdy doszło do poważnego ochłodzenia na linii Waszyngton - Islamabad po zabiciu na terytorium Pakistanu szefa al Kaidy, Osamy bin Ladena, bez powiadamia tamtejszych władz (Zginął Osama bin Laden, 2011-05-02).
Szczegółów dotyczących realizacji postanowienia nie podano. Najprawdopodobniej rząd ChRL sfinansuje dostawę do Pakistanu jednej z dwóch eskadr myśliwskich J-10B, czyli 32 samolotów. Na resztę Islamabad uzyska korzystny, długoterminowy kredyt.
Pakistan kupił już 36 chińskich myśliwców J-10 za 1,4 mld USD (Pakistan zamówił 36 myśliwców J-10, 2009-11-12). Kontrakt podpisano w listopadzie 2009. Islamabad chce docelowo dysponować ok. 150 J-10 różnych odmian. Ponadto Pakistan wspólnie z ChRL rozwija myśliwce JF-17. Ma ich już 36, a w maju kupił kolejnych 50, co powoduje konflikt ChRL z FR (Kopie lepsze od oryginałów, 2010-11-30) ze względu na użycie w JF-17 rosyjskich silników RD-93. Docelowo pakistańskie wojska lotnicze chcą posiadać 200-250 JF-17. J-10B są od nich znacznie nowocześniejsze i lepiej uzbrojone.
Gen. Arszad spotkał się w czasie wizyty w ChRL z zastępcą szefa sztabu armii chińskiej, gen. Ma Xiaotian. Rozmawiał też z gen. Ren Haiquanem, zastępcą komendanta Uniwersytetu Bezpieczeństwa Narodowego.